Translate

środa, 2 października 2013

,,Dark Street" 5

Part 5

Bardzo przepraszam,że nie dodawałam ostatnio jakiejkolwiek wiadomości!Ale to się zmieni a na pocieszenie,kolejna część mojego żenującego Dark'a ;) Mam nadzieję,że ta część również ujdzie w tłumie ;))

Enjoy xx

☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☻☺☻☺☻☺☻☺☻
  Zayn wszedł automatycznie do jego sypialni...
-Co tu się dzieję?-Zapytał sfrustrowany.
-To nie tak jak myślisz Zet!-Odpowiedział mu szybko Niall.
-Więc jak?-Zapytał spoglądając to na dziewczynę to na Nialler'a.
-Chodź do kuchni to ci wytłumaczę.-Złapał go za łokieć,ciągnąc w stronę kuchni.Po drodze pytając Emily czy chce herbatę,pokiwała twierdząco głową.

*W kuchni*

-Więc,słucham.-Rzucił Zayn opierając się o blat i patrząc na Niall'a z góry,który siedział przy stole.
-Nie wiem od czego zacząć.-Mówił skrępowany.
-Naj...-Zaczął Zayn.
-Tak wiem od początku.-Wyprzedził go Niall.-Więc,wyszedłem odebrać telefon od Mark'a z Dublina,kiedy usłyszałem krzyk i wołanie o pomoc.Jak to ja,pobiegłem sprawdzić co się dzieje i zobaczyłem,tego skurwiela Styles'a,który krzywdził tą małą.Podbiegłe do niego odpychając go od niej i zaczęliśmy się bić.Kiedy skończyłem z tym gnojkiem,zająłem się dziewczyną.Zabrałem ją do domu i udzieliłem pomocy.I koniec... .-Zakończył nie zauważając,że ekspres już dawno się wyłączył.
-Zawsze wiedziałem,że z ciebie dupa a nie facet.-Zaśmiał się zapalając papierosa.Niall podbiegł, wziął papierosa i zgasił.
-Może i jestem dupą,ale całkiem niezłą.-Spojrzał mu w oczy.I odszedł robiąc herbatę.
-To mogę przyznać.-Odpowiedział z uznaniem,podchodząc obok blondyna i opierając się o blat i patrząc na jego poczynania.
-Ona ci się podoba.-Powiedział Zayn po dłuższej chwili.
-Co?! Chyba śnisz!-Odpowiedział mu drwiąco.
-Nie udawaj!Dobrze cię znam!-Powiedział biorąc łyka kawy(nadal był w tej samej pozycji).Niall się wkurzył stanął na przeciwko Zayn'a,kładąc ręce między jego dłonie,i mówiąc:
-Nie podoba mi się,dotarło?!-Odpowiedział zdenerwowany,patrząc mu w oczy.-Nie jest w moim typie.-Rzucił odchodząc w stronę pokoju, w którym była Emily,niosąc herbatę i cukiernicę.
*W pokoju*
-Proszę, oto twoja herbata.-Powiedział kładąc rzeczy na szafkę nocną,i udał się do wyjścia.
-Dziękuję.-Odpowiedziała,łapiąc go za dłoń.A on zatrzymał się i odwrócił.
-Nie ma za co.-Odrzekł patrząc jej w oczy.
-To ty mnie uratowałeś,prawda?-Zapytała ze łzami w oczach.-Mogę zadzwonić?-Dorzuciła.
-Tak to ja ,i jasne! Dzwoń,nie jesteś w jakimś więzieniu,A! I dzwoniła jakaś ,,Niania".-Odpowiedział i się uśmiechnął.-Jeśli chcesz mogę cię odwieźć do domu.-Zaproponował.
-Dziękuję jeszcze raz!-Przytuliła go.
-Spokojnie,nie ma za co.-Odpowiedział zmieszany.-Wiesz,ja już pójdę .-Rzucił wychodząc.
-Ok.I jeszcze raz dziękuję i dzięki za herbatę.-Dodała na koniec i wyszedł.
 * W kuchni*
 Niall znalazł Zayn'a szperającego w jego szafkach.
-Ej! Co ty robisz?!-Zapytał Niall podchodząc.
-O! Sorry stary.Ja...tak wyszło.-Odpowiedział czerwieniąc się.
-Czego szukałeś? A może chcesz coś wiedzieć?-Walnął prosto z mostu Niall,patrząc na niego.
-Mam jedno zasadnicze pytanie...-Zaczął.-Czy ty czasami nie jesteś gejem?-Zapytał Zayn,a Niall'em to wstrząsnęło...
>>>>>>
KONIEC ^^
Więc koniec 5 cz. pewnie wyszło tak se... Ale co tam xD Ważnie, że wam się "podoba" ;)
Jednokierunkowych xx
               
















                                             /Autorka/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz